Nasza bardzo wrażliwa córeczka, wybuchająca płaczem z powodu zapomnianej kurtki z szafki i trzęsąca się ze strachu na widok szmacianego wyleniałego wilka na kiju podczas przedstawienia kukiełkowego, bez mrugnięcia okiem ogląda programy przyrodnicze o życiu gepardów. Jak powszechnie wiadomo, nikt raczej nie cenzuruje tego jak gepard zdobywa pokarm i rozpakowuje go ze skóry celem konsumpcji. Róża zdaje się być absolutnie pogodzona z losem gazeli i z fascynacją obserwuje pościgi po sawannie. Przelotne hieny z filmów traktuje jak brzydkie gepardzie rodzeństwo i w ogóle jeśli chodzi o życie gepardów " widocznie tak już musi być" (na codzień nie uswiadczysz).
Na dowód swego uwielbienia dla gatunku, córka nasza przedzierzga się w GEPARDĘ (klik) przy każdej nadarzającej się okazji bawiąc na rozlicznych imprezach urodzinowych, ma których w ramach atrakcji panie animatorki malują dzieciom buzie ( upiorne "ksiezniczki" ku mej radości poszły precz). Pomruk aprobaty wywołują również wszelakie sztuki odzieży z motywem cętek (przez ignorantów zwanych panterką, a przez koneserów gepardą) .
A wszystko przez informację, iż gepardy to najszybsze zwierzęta lądowe.
- Prześcignę je - usłyszałam - muszę tylko bardzo dużo ćwiczyć.
Marzę, żeby ta pewność została jej na zawsze.
Poniżej galeria stylizacji "na gepardę"
Te obłędnie niebieskie oczyska na pierwszym planie przypominają, ze to Różyczka. Cała reszta prawdziwie gepardzia:)))
OdpowiedzUsuńWidać ,że ktoś tu się naprawdę zna na gepardach :D
Usuń