poniedziałek, 21 listopada 2016

77. Robótka

R: - Mamoo, a wiesz że my się w przedszkolu nauczyliśmy nowych smaków?
Ja: - Brawo! Wspaniale, trzeba poznawać nowe rzeczy. Ciekawa jestem jakie smaki poznałaś?
R: - Niedobry i ohydny.

No i tyle w kwestii ciekawosci swiata smaków...
______________

 A teraz najważniejsze! Jest Robótka!


 Kto wie co to oznacza, ten zaczyna się krzątać wokół stołu, a kto nie wie, ten niech zostaje tu i czyta. Robótka, to coroczna akcja inicjowana przez cudowne dziewczyny, Kaczkę i Bebe, która porusza serca i rozsadza duszę i wyciska łzy wzruszenia. Polega to na obdarowywaniu serdecznosciami mieszkańców Domu Opieki dla Dzieci w Niegowie. Tak dokładnie to na wysyłaniu kartek z życzeniami. Wyobrażacie sobie? Ktoś czeka na Wasze ciepłe słowo, żeby ogrzać sobie serce... jakie to proste! Te Dzieciaki-Starszaki nie mają rodzin, które mogą choćby tylko w święta okazać im miłość i serdeczność. Ale czekają. I jak już się doczekają to cieszą się tak, że dech zapiera. Gdy oglądałam  film (klik) z poprzednich  lat i widziałam tę radość zamarzyłam być częścią tego szczęścia. I zapragnęłam go dla Róży.
Zabrałyśmy się do lukrowania ciastek i naklejania cekinów na brystol, by godnie obdarować naszych wybrańców, tak jak my kochajacych świecidełka, durnostkojki, weglowodany, poduszki i muzykę. Od dekorowania kartek brokatem nasz stół skrzy w ciemnościach, a kot ma futro w stylu glam. I super. I do Robótki! Kto z nami - palec do budki !



2 komentarze:

  1. Też chcę taki stół-latarkę!
    Woźna ze wzruszu już nawet z krzesła wstać nie może. Kocham!

    OdpowiedzUsuń